Szukaj
Close this search box.

Mikroplastik część 1

Mikroplastik. Niech Cię nie zmyli przedrostek „mikro”, bo jego problem urasta już dziś do skali globalnej. Jak coś, czego praktycznie nie widać, może wpływać na otaczający świata w takim stopniu? Jak to się stało, że w każdej sekundzie, w każdym miejscu, jesteśmy otoczeni mikroplastikiem, który z łatwością przenika do wnętrz naszych ciał? Nie da się ukryć, że skutki jego oddziaływania na środowisko i żywe organizmy będą z czasem narastać wraz ze wzrostem jego stężenia wokół nas. W poniższym artykule zebrałam informacje dotyczące pochodzenia i występowania mikroplastiku oraz  wpływu na środowisko i działań prowadzących do jego ograniczenia.

W toku pisania okazało się, że mikroplastik to na tyle szeroki temat i artykuł na tyle się rozrósł, że zdecydowałam się podzielić go na dwie części. Dzisiejsza część porusza następujące zagadnienia:

– Czym jest mikroplastik?

– Klasyfikacja mikroplastiku,

– Jakie są źródła mikroplastiku?

Po opublikowaniu drugiej części artykułu znajdziesz ją w tym miejscu: Mikroplastik część 2

Poruszę w niej takie kwestie, jak:

– Gdzie można znaleźć mikroplastik?

– Wpływ mikroplastiku na środowisko,

– Wpływ mikroplastiku na ludzi,

– Jak walczyć z mikroplastikiem?

– Legislacja i polityka na rzecz eliminacji mikroplastiku,

Czym jest mikroplastik?

Polska nazwa może być dość myląca. Została ona zaczerpnięta z języka angielskiego, gdzie słowem „plastic” określa się tworzywa sztuczne. A więc mikroplastik tworzą cząsteczki tworzyw sztucznych, których rozmiar nie przekracza 5 mm. Zasadniczo mówiąc o problemie mikroplastiku, możemy wyróżnić kilka grup plastikowych odpadów w zależności od ich rozmiaru:

  1. makroplastik – czyli odpady z tworzyw sztucznych o wielkości powyżej 25 mm. Do tej grupy możemy zaliczyć całe przedmioty z tego materiału, np.: plastikowa butelka, słomka do picia, jednorazowe opakowanie po żywności,
  2. mezoplastik – do tej grupy zaliczymy pozostałości z tworzyw sztucznych mieszczące się w przedziale wielkości od 5 mm do 25 mm,
  3. mikroplastik – jego wielkość nie przekracza 5 mm,
  4. nanoplastik – zaliczamy tu cząsteczki z tworzyw sztucznych o najmniejszych rozmiarach. W tym przypadku nie ma jednej definicji; wg niektórych źródeł do tej klasy zaliczamy cząsteczki o rozmiarze poniżej 100 nm, wg innych – 1000 nm.

Widzisz zatem, że wyróżniamy kilka rodzajów plastiku ze względu na wielkość. Dla ułatwienia w dalszej części artykułu będę używała nazwy mikroplastik, jako że to ten typ odpadów kojarzy się najczęściej z tematem zanieczyszczenia środowiska plastikiem.

Klasyfikacja mikroplastiku

Mikroplastik w oceanach, morzach, wodach słodkowodnych i innych środowiskach można podzielić na dwie główne grupy w zależności od źródła jego pochodzenia. Wyróżniamy więc mikroplastik pierwotny i wtórny:

Mikroplastik pierwotny

Do tej kategorii zaliczamy drobiny plastiku, które są specjalnie produkowane i wprowadzane do otoczenia lub jako dodatki do innych produktów. Spotkamy się z nimi głównie w produktach kosmetycznych i higienicznych. Mikroskopijne drobiny plastikowe dodawane są do produktów, takich jak:

– peelingi – stanowi element ścierny,

– pasty do zębów,

– mydła i żele do mycia ciała,

– szampony,

– lakiery do paznokci,

– kosmetyki do makijażu, często te z efektem brokatu.

Producenci niestosujący w swoich produktach mikroplastiku, oznaczają to wyraźnie na etykiecie.

Mikroplastik pierwotny - brokat
źródło: Knoppen, Public domain, via Wikimedia Commons

Ponadto mikroplastik pierwotny może być wykorzystywany w medycynie jako wektor leków oraz w obróbce metali w technologii śrutowania powietrzem. Celem tego procesu jest wygładzenie powierzchni metalowych, przygotowanie ich pod zabezpieczenie warstwą ochronną, usunięcie z nich rdzy, farby (i innych powłok malarskich) lub zanieczyszczeń. Polega na umieszczeniu obrabianego przedmiotu w strumieniu ściernym. Substancjami ściernymi mogą być m.in. tworzywa sztuczne, takie jak akryl, poliamid, duroplast, nylon. Mogą być one użyte wielokrotnie, aż do czasu utraty właściwości ściernych. Później te drobiny z tworzyw sztucznych zostają wyrzucone i najczęściej trafiają do środowiska. Problem polega na tym, że w trakcie pracy często miały styczność ze szkodliwymi substancjami, takimi jak metale ciężkie, ołów, kadm.

Mikroplastik wtórny

Do tej grupy zaliczamy mikroplastik pochodzący z rozkładu większych odpadów z tworzyw sztucznych. Plastikowy przedmiot pozostawiony w wodzie, czy też na lądzie, jest wystawiony na działanie warunków środowiskowych powodujących jego stopniowy rozpad na mniejsze elementy. Proces ten znany jest jako fragmentacja. Czyli plastikowy odpad przekształca się kolejno w: makroplastik → mezoplastik → mikroplastik → nanoplastik. Szacuje się, że wtórny mikroplastik wpływa na środowisko nawet 100 razy bardziej niż pierwotny, czytaj – jest go zdecydowanie więcej.

Inne źródła mikroplastiku

Od każdej reguły są wyjątki 😉 i właśnie te wyjątki, które nie znalazły swojego miejsca w poprzednich kategoriach, dostały własną. W wielu klasyfikacjach rezygnuje się z tej kategorii, przyporządkowując poniższe źródła jako część już wymienionych. Niemniej jednak zdecydowałam się na taki podział, żeby lepiej i przejrzyściej przedstawić tę klasyfikację. Mamy tu więc:

– włókna z odzieży syntetycznej powstałe w trakcie prania,

– cząstki opon samochodowych powstałe na skutek ich ścierania.

Jakie są źródła mikroplastiku?

Skoro już wiesz, w jaki sposób można podzielić mikroplastik ze względu na sposób jego przedostawania się do środowiska, czas skupić się na tym, skąd on pochodzi, w jakich produktach jest zawarty oraz które uwalniają go najwięcej.

Opony samochodowe

Oczywiście wyróżniamy wiele rodzajów pojazdów wyposażonych w opony, jednak tych samochodowych jest najwięcej i to one w największym stopniu przyczyniają się do powstawania mikroplastiku. Średnia światowa emisja drobin tworzyw sztucznych z opon samochodowych na jednego mieszkańca to 0,81 kg rocznie. Przykładowo w krajach z większą liczbą samochodów i dłuższym czasem spędzanym za kółkiem, wartość ta będzie większa.

Szacuje się, że części opon stanowią nawet do 10% zanieczyszczeń wód tworzywami sztucznymi. Także powietrze nie jest od nich wolne. Mikroplastik i nanoplastik są na tyle małe, że mogą unosić się w powietrzu. Zaliczamy je wtedy do pyłu PM2,5. Resztki opon tworzą około 5% tego pyłu.

opona samochodowa zawierająca mikroplastik

Elementy infrastruktury drogowej

Pod wpływem samochodów oraz warunków atmosferycznych także drogi ulegają erozji. Z uwagi, że w ich składzie znajduje się nie tylko asfalt, ale także tworzywa sztuczne, ścieranie nawierzchni drogi prowadzi do uwalniania mikroplastiku.

asfaltowa droga zawierająca mikroplastik

Tekstylia

Odzież z tworzyw sztucznych ma wiele zalet. Jest lekka, szybko schnie, posiada niezliczone funkcje dla sportowców i turystów. Ma natomiast dwie olbrzymie wady. Nie ulega rozkładowi, tak jak np. bawełna oraz w trakcie jej użytkowania i prania powstają drobiny zwane mikrowłóknami. Są to nitki z tworzyw sztucznych.

Do materiałów odzieżowych, które uwalniają takie cząsteczki do środowiska należą: poliester, nylon, akryl, spandex (lycra). Szacuje się, że pojedyncze ubranie może uwolnić nawet ponad 1900 włókien plastiku na jeden cykl prania. Rekordzistą jest tu polar z ponad 3000 włókien na koncie.

złożone koce polarowe
źródło: iPowahFX Studio, Public domain, via Wikimedia Commons

Woda z prania trafia potem do oczyszczalni ścieków. Część z tych włókien zostaje zatrzymana w procesie oczyszczania, ale nie wszystkie. Reszta trafia z powrotem do nas pod postacią wody z kranu lub do rzek, gdzie powoduje wzrost zawartości mikroplastiku w tym ekosystemie.

Dodatkowo w niektórych krajach osady ściekowe służą jako nawóz. W ten sposób mikroplastik przedostaje się do gleby i produktów spożywczych.

Produkty kosmetyczne

W dawnych czasach jako środki złuszczające w kosmetykach służyły naturalne produkty, takie jak pumeks, łupiny migdałów czy płatki owsiane. Współcześnie wiele koncernów odeszło od naturalnych metod zawierzając chemii. Dlatego w wielu produktach do mycia twarzy, rąk i ciała, peelingach, pastach do zębów zaczęto wykorzystywać mikrogranulki z polietylenu lub innych podobnych substancji (polipropylen, politereftalan etylenu, nylon). Problem z nimi jest taki, że natychmiast po użyciu trafiają do ścieków i sytuacja jest podobna jak w przypadku prania odzieży. Część z tych drobin wraca do nas pod postacią wody pitnej, a część ląduje w oceanie.

Szacuje się że na jeden litr wody opuszczający oczyszczalnię ścieków przypada nawet do 7 mikrogranulek. Możesz pomyśleć, że ilość ta jest bez znaczenia. No nie do końca. Mając na uwadze że, dziennie oczyszczalnie ścieków na całym świecie odprowadzają 160 bilionów litrów wody, z tych kilku mikrogranulek robi się już 8 bilionów sztuk.

Wiele firm kosmetycznych faktycznie zaczęło wycofywać mikroplastik ze swoich produktów lub zastępować go innymi, dozwolonymi substancjami. I tak np. po wprowadzeniu w USA w 2015r. zakazu stosowania mikroplastiku w pastach do zębów, koncerny zaczęły stosować w jego miejsce metalizowany brokat z tworzyw sztucznych. Czyli dalej jest to tworzywo sztuczne 🙁

Mikroplastik w paście do zębów
Mikroplastik w paście do zębów, źródło: Dantor (talk) 20:55, 18 November 2013 (UTC), CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0, via Wikimedia Commons

Produkty bezpośredniego kontaktu

Może powyższa nazwa nie brzmi zbyt zachęcająco, ale dotyczy każdego z nas i stykamy się z tymi produktami codziennie. Chodzi głównie o plastikowe butelki, opakowania spożywcze, papierowe kubeczki do kawy (są w 100% papierowe tylko z nazwy) i wiele, wiele więcej. W trakcie użytkowania uwalniają do środowiska i do Twojego organizmu olbrzymie ilości mikroplastiku. Ale po kolei.

Od zawsze dziwił mnie fakt kupowania przez ludzi wody butelkowanej. I nie mam tu na myśli sporadycznego zakupu w upalny dzień. Chodzi mi raczej o całe zgrzewki wody kupowane nagminnie w supermarketach. Jaki jest cel takich działań? Bo z pewnością nie chodzi o „źródlaność” tej wody. W jednym z badań naukowcy przebadali dziesiątki wód butelkowanych znanych marek. Ponad 93% tej wody było zanieczyszczone mikroplastikiem i to nawet w ponad dwa razy większym stopniu niż woda kranowa. Przyczynia się do tego głównie proces produkcji i butelkowania. A wiedziałeś, że za każdym razem kiedy odkręcasz butelkę, uwalniasz do wody kolejne kawałki mikroplastiku? Ma to wpływ na Twoje zdrowie.

butelka plastikowa zawierająca mikroplastik
źródło: Kippelboy, CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0, via Wikimedia Commons

Podobnie kwestia ma się w przypadku butelek z tworzyw sztucznych dla niemowląt. Tu sprawa wygląda jeszcze gorzej, bo w trakcie podgrzewania mleka w takiej butelce, uwalnia ona znacznie większe ilości mikroplastiku. Kilkadziesiąt tysięcy cząstek na dzień to w tym przypadku minimum. Do tego dochodzą jeszcze gumowe smoczki, które „dostarczają” dziecku jakieś 0,5 mln cząsteczek mikroplastiku rocznie.

A jednorazowe kubki do kawy? Żeby nie przepuszczać cieczy, są od środka wyłożone specjalną folią. Uwalnia ona nawet do biliona mikrocząstek na litr wody, który ma z nią kontakt.

Nie pozostaje to bez wpływu na nasze zdrowie. Ale o tym przeczytasz nieco później.

Rybołówstwo

Bez znaczenia, czy mamy do czynienia z rekreacyjnym rybołówstwem, czy przemysłowym. Każde jest źródłem mikroplastiku, który w bezpośredni sposób może dostać się do ekosystemu. Głównie mamy tu jednak do czynienia z żyłkami wędkarskimi, nylonowymi sieciami do połowów, itp. Rybacy i statki wielokrotnie wyrzucają lub gubią swój ekwipunek, przez co pływa on sobie beztrosko po lub w morzach i oceanach i zbiera śmiertelne żniwo. W sposób pośredni jako mikroplastiku, a w bezpośredni jako zagrożenie dla życia stworzeń morskich (tzw. sieci widmo).

Sieć rybacka
źródło: Peter Church / A fishing net in Brandon Creek

Środki ochrony indywidualnej

Choć od COVID-u minęło już trochę czasu, to przyroda nadal nim żyje, zmagając się z tonami wyrzuconych maseczek i rękawiczek. Te pierwsze składały się z takich cudownych materiałów, jak: polipropylen, poliuretan, polistyren, poliakrylonitryl, poliwęglan, polietylen czy poliester. Chemia to naprawdę ma bogate słownictwo. Szczególnie takie, które trudno wymówić.

jednorazowa maseczka na plaży
źródło: dronepicr, CC BY 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by/2.0, via Wikimedia Commons

Rolnictwo

Czego najbardziej chcą rolnicy? Głównie tego, żeby ich plony obficie rosły. Więc co robią, żeby tak się działo? Sypią nawozy i środki ochrony roślin. I to szczodrze. Nie wiem, czy wiesz, ale agrochemikalia coraz częściej powleka się plastikiem. Dlaczego? Żeby dawkowanie substancji rozłożyć w czasie. W założeniu ma się to przyczynić do ograniczenia zużycia nawozów i podporządkowanie się regulacjom limitującym. Niemniej jednak prowadzi to do bezpośredniego przedostawania się mikroplastiku do gleby, następnie do roślin rosnących na tej ziemi i wprost do naszych żołądków. Tematu tego dotyczy raport CIEL (Center of International Environmental Law) – https://www.ciel.org/reports/microplastics-in-agrochemicals/?fbclid=IwAR0jzs5_iyGL3NqBmBW0O9JADzO_2MgIQ-5ML9TXatHt_LNUa67BgpwB1VU

Jeśli się zastanawiasz, ile mikroplastiku dodaje się do nawozów i innej rolniczej chemii, to już spieszę z odpowiedzią. 51,5 tys. ton na całym świecie. Z tego jakieś 70% czyli 36 tys. ton przenika do środowiska. Więc raczej nie będzie zaskoczenia, jeśli napiszę, że ten odrolniczy mikroplastik odpowiada za 65% pierwotnej emisji mikroplastiku. A tworzywa sztuczne tak łatwo się nie rozkładają i „ubogacają” glebę o jakieś 50kg/ha/rok.

Podsumowanie

Tak jak wspomniałam we wstępie, temat mikroplastiku ze względu na objętość podzieliłam na dwie części. Tu kończy się pierwsza. Druga publikacja będzie dostępna tutaj:

Jeśli już teraz masz spostrzeżenia na ten temat, to podziel się nimi w komentarzu.

PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?

Chcesz mieć dostęp do większej ilości treści takich jak ta powyżej? Świetnie! W takim razie kliknij poniższy przycisk i zapisz się do newslettera. Będę informowała Cię na bieżąco, co w trawie piszczy.

Komentarze
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments